I jest jedna rzecz , która dołuje mnie jeszcze bardziej... Tego czasu będzie ciągle ubywać...
Pancakesy , które teraz wrzucam na bloga to moje niedzielne śniadanko... Tak, a dziś mamy już końcówkę poniedziałku...
Nie wiem co jest głównym pożeraczem mojego czasu... Za dużo tego.
Składniki:
- jajko
- szczypta soli
- 1/3 łyżeczki sody
- 1/2 szkl. jogurtu naturalnego + 1/3 szkl. na wierzch placków
- 1/2 szkl mąki
- 1/3 szkl wody gazowanej
- 3 czubate łyżki dżemu porzeczkowego
- gorzka czekolada
- łyżeczka oliwy
Ojej, nie dziwię się, że ukochane. Stosik takich placuszków, a na ustach pojawia się uśmiech :)
OdpowiedzUsuńniestety, czas leci nie wiadomo kiedy:<
OdpowiedzUsuńpyszne placuszki!:) nie dodawałam jeszcze nigdy dżemu do środka, pora to zmienic:D
bardzo lubię jogurt jako polewę do naleśników, no i ta czekolada z wierzchu... mniam
OdpowiedzUsuńmam ochotę na te placuszki! wieeeeelką ochotę!:D
OdpowiedzUsuńPycha. Dawno nie robiłam;)
OdpowiedzUsuńOd razu nabrałam ochoty. Świetne :)
OdpowiedzUsuńAle apetyczny pancakesowy torcik :)
OdpowiedzUsuń