czwartek, 20 września 2012

Makaron. Z serem i pistacjami.

 W taki typowo jesienny, deszczowy dzień mam ochotę na sycący makaron, który spowoduje że na mojej twarzy pojawi się uśmiech...
Sięgam do szafki, lodówki, wyciągając potrzebne składniki...
Rozmyślam..
Mam natłok myśli...
Czy dam radę..?
Czy podołam temu wszystkiemu?
7 miesięcy do maja...
Tyle do powtórzenia...
Tyle do nauczenia...
Tak mało czasu...
Do tego zaczęty kurs na prawo jazdy...
 Makaron zrobiony, robię zdjęcia i jem...
A  wątpliwości pozostają nierozwiane...

Składniki:
  • 80 g makaronu ( u mnie pełnoziarniste świderki)
  • 100 g białego sera ( użyłam półtłusty)
  • żółta papryka
  • ząbek czosnku
  • sól
  • garść pistacji
  • 1/4 łyżeczki harissy
  • natka pietruszki
  • oliwa
Makaron gotuję al dente. Na rozgrzanej łyżce oliwy, podsmażam posiekaną w kostkę żółtą paprykę. Po paru minutach dodaję czosnek. Smażę do zrumienienia.  Przyprawiam solą , dodaję harissę, ser, posiekane: natkę i pistacje. Mieszam zawartość patelni. Dodaję makaron. Ciągle mieszając łączę ze wszystkimi składnikami:)
Ewentualnie przyprawiam solą. Pychotka:D

3 komentarze:

  1. Ser i pistacje? Ciekawe połączenie :) Jako fanka makaronu, zapewne niebawem go spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. dasz radę, tylko uwierz w to:)
    ciekawe połączenie! jestem fanką pistacji, więc kiedyś muszę wypróbowac:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie połączenia. Od makaronu jestem uzależniona, a jeszcze te pistacje <3

    OdpowiedzUsuń