Kiedy wracam zmęczona do domu, jedyne o czym myślę to pyszna kolacja. Tym razem padło na pancakes. Puszyste, delikatne, ze słodkim syropem są idealne na poprawę humoru:)
Przepis od dawna zapisany w notatniku, a z braku czasu wypróbowany dopiero dzisiaj. Moją inspiracją był przepis pochodzący z
tego bloga, z moimi małymi modyfikacjami.
Składniki:
Placuszki:
- 1/4 szkl. mąki pełnoziarnistej
- 1/2 szkl. mąki kukurydzianej
- jajko
- 1/2 szkl. maślanki
- łyżka brązowego cukru
- łyżeczka oliwy
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki sody
Jajko ubić z cukrem i sodą, dodać maślankę, sól , oliwę i dwa rodzaje mąki, smażyć na patelni teflonowej niewielkie placuszki.
Syrop:
- nektarynka
- łyżka masła
- łyżka miodu
Na maśle podsmażyć nektarynkę pokrojoną w półplasterki, dodać miód, chwilkę podgrzewać, do uzyskania gęstego syropu. Placuszki polać syropem i wyłożyć na nie nektarynki. Smacznego;)
Te placuszki wydają się po prostu wspaniałe. :) Wierzę, że smakują naprawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog, dlatego obserwuję, na pewno będę wpadać.
obłędne śniadanko! taki sos koniecznie muszę wypróbować - musi być wspaniałym dodatkiem
OdpowiedzUsuńJa chcę takie śniadanie! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!